Zaplanowałem razem z kumplem na najbliższą zimę wejście na Aconcagua. Plan mieliśmy już całkiem dojrzały aż do momentu, gdy dowiedzieliśmy się, jakie są obecne stawki za wejście na szczyt. Nie zależy nam na naj, tylko na sprawdzeniu jak nasze organizmy znoszą wysokość, więc postanowiliśmy zmienić cel. Bardzo podoba nam się Huascaran. I tu zasadnicze pytanie - być może naiwne. Niech mi ktoś wyjaśni, dlaczego szczyty Ameryki Południowej, mimo że wszystkie na tej samej półkuli, mają sezony wspinaczkowe raz zimą, raz latem? Na Aconcagua jeździ się zimą a na Huascaran latem, na Ojos del Salado zimą a na Alpamayo latem... Od czego to zależy? Jakie są warunki w drugiej połowie grudnia na Huascaran? Da się tam bezpiecznie działać o tej porze? Możemy jechać tylko na przełomie grudnia i stycznia, zależy nam przede wszystkim na bezpiecznym sprawdzeniu reakcji organizmów na wysokość. Nie jest nam jednak wszystko jedno na co będziemy próbowali wejść. Ojos del Salado wydaje się delikatnie mówiąc nieefektowny za to Huascaran jest piękny. Czy możecie coś doradzić?