Witam,
Mam pytanie początkującego. Po osadzeniu kostki w szczelinie dopinam do niej ekspres. Z tego co pamiętam instruktor uczulał mnie żeby zawsze wpinać do cięgna ekspres z długą taśmą, ewentualnie użyć wolnych karabinków i taśmy tak żeby zminimalizować możliwość wyjęcia kostki z rysy podczas podchodzenia. Tymczasem na filmie instruktażowym [
www.100poradgor.pl] pan wpina w cięgło ekspres krótki... czy mam to zrzucić na karb złapania pierwszego z brzegu ekspresu w celu zademonstrowania osadzenia kości, czy może mój instruktor po prostu dmuchał na zimne?
pozdrawiam
Guziec