W nawiązaniu do wątku o rzędkowickim Czystym VI.7 - czy Powrót Casanovy na Baszcie jest jakoś ograniczony, tzn. czy trzeba iść "klatą po ringach" czy tak jak puszcza? Chodzi szczególnie o miejsce między ostatnim ringiem a zjazdem. Ciekaw jestem jak robił autor.