El Chorro wydaje sie najsensowniejszym rozwiazaniem, bo pol-pustynia i najdalej na poludnie. No ale tam juz bylem, chcialbym sprobowac czegos nowego, wiec prosze o porady. Wyjazd na dlugi weekend z Londynu wiec Kalymnos, Turcja i Maroko odpadaja.
Na poludnie francji (Buoux, Verdon) chyba juz za pozno?