Kilka pytań

14 maj 2010 - 11:11:22
Szacuneczek za przejście, ale mam kilka pytań. W sprawozdaniu wysłanym na stronę www.kw.krakow.pl (w zakładce artykuły) znajduje się stwierdzenie:

"Szczyt wydaje się być na wyciągniecie ręki. >Niestety grań jest potwornie ostra<"

W opisie na wspinaniu jest:

"nie ma tam grani typu tatrzańskiego, ostrej jak brzytwa. "

Którą grań w tej sentencji się opisuje? Czy Marcin wszedł na grań szczytową?

***

Drugie moje pytanie dotyczy dalszego stwierdzenia [za www.kw.krakow.pl]:

"cofam się do chłopaków pod grań. Tam zastanawiamy się dłuższą chwilę i jednogłośnie podejmujemy decyzję o niewchodzeniu na szczyt. Ścianę pokonaliśmy — a przecież o to chodziło. "

W opisie na wspinaniu jest:

"Marcin podjął decyzję o zejściu w dół do ostatniego punktu przelotowego kilkanaście-dwadzieścia metrów poniżej, aby tam założyć stanowisko, ściągnąć resztę zespołu i ponownie spróbować wejść na grań, aby dotrzeć do szczytu. Po analizie sytuacji i ocenie ryzyka, czując, że pokonaliśmy ścianę, zdecydowaliśmy się nie iść do szczytu i rozpocząć zjazdy."

Pytanie jest następujące: czy ściana została po katolicku pokonana, tj. cały zespół stanął na grani szczytowej, zobaczył, że śmierdzi grobem i jednogłośnie stwierdził, że czas rozpocząć zjazdy? Rozbieżność w stwierdzeniach o próbie wejścia na grań szczytową i wejścia na szczyt jest dość znacząca...

W którym momencie wspinania można powiedzieć, że ściana została zrobiona przez zespół?

Krzysiek Rychlik
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

» Kilka pytań

mutee 14 maj 2010 - 11:11:22

Re: Kilka pytań

P@weł 14 maj 2010 - 12:16:37

Re: Kilka pytań

GG 14 maj 2010 - 13:42:58

Re: Kilka pytań

Eddie 14 maj 2010 - 15:03:41

Re: Kilka pytań

vudoo 14 maj 2010 - 16:17:04

Re: Kilka pytań

astrodog 14 maj 2010 - 18:10:34



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty