Gwoli ostrzeżenia.
Każdemu kto pojawi się w tak uroczym miejscu jak pasterskie skały w Idzikowie zalecam daleko idącą ostrożność w pozostawianiu jakichkolwiek rzeczy. Ludzi kręci się niewielu, najczęściej turyści, rzadziej miejscowi. Kameralność miejsca wzbudza zaufanie do świata. Będąc w tym zaufaniu zaangażowani zostawiliśmy ekspresa na 1 wpince drogi, z zamiarem powrotu, żywego ducha, skały blisko siebie. Kolega poszedł na moment na ognisko, przechodząc obok drogi z ekspresem, było ok, gdy wracał po kilku minutach już nie było ok. Niedźwiedzie?
Łukasz