Chlopaki skonczmy ta jalowa dyskusje. Od samego gadania nic sie nie zmieni. Sam jestem przerazony tym co sie stalo w zeszlym roku. W rozmowie ze Slawkiem Ejsymontem i Mackiem Petlickim (ekiper) wyrazilem opinie, ze wolalbym zeby Sokoly zostaly bez ringow jesli mialyby byc obijane tak jak dotychczas.
Obawiam sie jednak ze obijanie drog to proces nie unikniony. A trzeba przeciez wymienic stare, zardzewiale spity i lancuchy zjazdowe. Zainteresowani dobrze to wiedza.
PZA daje ringi i klej ale osadzic je musi licencjonowany ekiper. Jako ze robi to spolecznie proponowalbym nie rzucac na niego bluzgow dotyczacych historii.
Zapraszam wszystkich wspinajacych sie w Sokolach, ktorym kwestia obijania nie jest obojetna, do KONSTRUKTYWNEJ dyskusji i konsultacji.
Rozmawialem z kilkoma osobami z JG, Wroclawia i Szczecina (wiem ze Slawek wysylal maile do srodowiska wroclawskiego i poznanskiego) zeby zorganizowac spotkanie zainteresowanych osob jeszcze przed tegoroczna akcja obijania drog.
Mozna by wtedy wspolnie ustalic ktore drogi obijac i jak gesto a ktore bezwzglednie nie!
Idealem byloby gdybysmy sami oznaczyli miejsca pod ringi a Maciek "tylko" by je fachowo osadzil.
Wtedy pretensje do sposobu obijania drog kierowano by do Szacownej Komisji Konsultacyjnej a nie do ekipera.
Zaiteresowanych konsultacja i ewentualna praca przy oznaczaniu miejsc pod ringi prosze o list na priva lub:
klubskw@wp.pl
latwiej bedzie umowic ekipe.
Zainteresowanym wysle tez liste proponowanych drog do obicia w tym sezonie. Prosilbym o uwagi i szybkie odeslanie.
Zapraszam tez na forum (i nie tylko) SKW:
www.klubskw.prv.pl
pozdrawiam z Sokolow, blondas