tak wam powiem ze jak ktos ma ochote o informowaniu o swoich wejsciach to mowi o tym a jak ktos ma to w dupie to uszanujcie to
innymi slowy chodzi mi o to ze jak ktos przeszedl jakas droge np.na Kazalnicy i nie informuje o tym to widocznie nie chce mu sie o tym napisac i to jego li tylko sprawa.....
jak ja jade w jakies gorki i wychodze na nie, to mowie kumplowi(om) i tyle.,jak mam ochote to o tym gdzies napisze....
moze porownanie nie to bo nie jestem zadnym extremalista:)
ale na paru ladnych gorkach bylem...
jak zaloje K2 to wam o tym napisze:))))
hak
p.s.podsumowujac - powinnismy informowac o swoich przejsciach i tyle....ale to sprawa kazdego z osobna.....