Forumowicze
Myślę, że czas uciąć te Wasze nieuzasadnione domysły i oszczerstwa kierowane pod adresem Polskiego Związku Alpinizmu i Marcina Bibro.
Prawda jest taka, że Łukasz Świrk miał Licencję zawodnika 2009, wydaną z naruszeniem przepisów. W marcu, przed zawodami Pucharu Polski w Lublinie przysłał do PZA wypełniony wniosek, niestety NIE przysłał zaświadczenia lekarskiego.
Dostarczył je dopiero w dniu zawodów PP w Lublinie, podczas rejestracji. Było to jednak niewłaściwe zaświadczenie, wystawione bodajże przez laryngologa.
Poprosił mnie o dopuszczenie do startu i „przymknięcie oka”, na tą formalność. Obiecał dostarczyć właściwe zaświadczenie tuż po zawodach. Zgodziłem się i przekonałem sędziego głównego, którym był Marcin Bibro. Obaj mieliśmy przede wszystkim na uwadze dobro zawodnika - Łukasza i odpowiedni poziom rywalizacji sportowej – Łukasz te zawody wygrał! Zrobił to w uczciwej rywalizacji sportowej, a kwestie formalne, moim zdaniem, nie powinny rzutować, na wynik stricte sportowy.
Oczywiście był to błąd i inspirowane z mojej strony oszustwo wobec innych zawodników, którzy musieli dopełnić formalności. Za co ich przepraszam.
Co było w Tarnowie wiecie. Łukasz mnie zawiódł – do tego czasu nie dostarczył właściwych badań.
Już nie chodzi o formalności, bo te zostały złamane w Lublinie, a nie w Tarnowie jak większość z Was uważa.
W całej tej sprawie chodzi o etykę i uczciwość sportowca-zawodnika / sędziów/ delegatów w dyscyplinie wspinaczki sportowej. Ja w nią wierzyłem i nadal wierzę.
Całą tą sytuację pozostawiam Waszej ocenie, w sumie cieszę się, że budzi ona takie zainteresowanie, bo liczę że wreszcie ruszycie się i coś zrobicie by zmienić PZA.
Proszę Was zakończmy ten temat. Łukasz otrzymał kwalifikację na World Games 2009. Wystąpienie do MSiT o dofinansowanie, nie jest przekupstwem, bo jego przyznanie od nas nie zależy. Wysłałem pismo z prośbą o dotację, bo taka jest moja rola w KWS, którą zdecydowałem się pełnić.
Nie dość tego uważam, że Łukasz jest dobrym zawodnikiem i należy mu się wsparcie.
Rozmawiałem dziś z działaczami SMG Lubin, wczoraj z Łukaszem, mam nadzieję, że sobie wszystko wyjaśniliśmy. Nadal nie wiem, czy Łukasz zrozumiał swój błąd?
Ja swój doskonale rozumiem.
Dla mnie od zawsze oczywiste było to, że dobry wynik - zdobyty na zawodach z pełną obsadą, z udziałem najlepszych zawodników kraju, czy świata, jest cenniejszy, niż zdobyty gdy ich nie ma. Ale nie zapominajmy o tym, że Łukasz był jednym z „faworytów nie jak napisał w proteście Marcin Królak "faworytem" zawodów, gdyż poziom mężczyzn jest bardzo wyrównany, i świadczą o tym wyniki.
W całej tej sprawie, najgorszy jest fakt, że Tomasz Oleksy, nie znając prawdy o całej sytuacji wykorzystał ją do pomówienia Marcina o ustawianie wyniku podczas MP w Tarnowie. Co jest kompletną bzdurą, bo gdyby tak było, Marcin nie zgodziłby się na dopuszczenie Łukasza w Lublinie, gdzie również startowali jego podopieczni.
Żądam przeprosin wobec Marcina i informuję, że insynuacje Tomasza Oleksego są bezpodstawne. Osobiście nie związałbym się liną z tym „kolegą” / ani nie dał się spotować pod boulderem.
Informuję również, że NIE zamierzam rezygnować z funkcji pełnionej w Zarządzie PZA, czy Komisji Wspinaczki Sportowej. Jednak zarzuty wobec mojej osoby macie podane na tacy, wystarczy je odpowiednio wykorzystać. Co szczególnie polecam tym, co twierdzą, że „zrobili wszystko w tej sprawie”.
Aha, zapomniałem się podpisać, z stąd te zmiany
Arkadiusz Kamiński
Członek Zarządu
Polskiego Związku Alpinizmu
Odpowiadam w nim za sprawy
Komisji Wspinaczki Sportowej
www.pza.org.pl
arkadiusz.kaminski@pza.org.pl
Zmieniany 6 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-05-13 11:17 przez vx.