Idąc w niedzielę w trójkowym zespole w żlebie karczmarza ,na wysokości 2300mnpm zostaliśmy brutalnie obsypani odłamkami lodowej szerni przez dwóch zjeżdżających skialpinistów ,ich trzeci kompan zaczynając zjazd żlebem ,tuż po starcie koziołkował i posłał odpiętą deskę w dół ,prosto na nasz zespół ,deska snowbordowa nabierając predkości uderzyła w skałę i poszybowała w piargi,polecam temat zwolennikom sportów ekstermalnych ,którzy poprzez totalną ignorancję potrafią stworzyć realne zagrożenie utraty życia na łatwej drodze wspinaczkowej,nacja nie ustalona,może Czesi?????