robił ktos?
tak pytam bo byłem tam ostatnio. droga ma w miarę przystepny opis, nie wysoką wycenę( obite spitami 6a, wspólne z innymi drogami - wg mnie 6b+ a samodzielne wyciagi max 5c). No i w końcu znalazłem ją w przewodniku, sportowym, Arco falesie jako droge wybraną z wielu.....Miałem nadzieję ze bedzie szybko łatwo i przyjemnie, poszliśmy z żona wieczorkiem bo było tak ciepło że i tak nic trudniejszego się nie dało.
ciekaw jestem opinii innych powtarzaczy, bo może tendencyjny jestem.
w każdym razie ciesze sie że nic nam sie nie stało, a jak bym autora wyboru dróg do w/w przewodnika dorwał bezposrednio po powrocie z drogi to chyba bym mu ryj obił za te przygody w słabo asekurowalnych, kruchych ogródkach i mega kruchych kominkach. Ewentualne haki które napotkałem były stare, zardzewiałe i nie wzbudzały zaufania a tylko temu,że mieliśmy 80m linę zawdzięczam fakt ze nie zostałem zmuszony do uzycia stanowiska w kruszyznie, z dwóch sparciałych najfów połaczonych starą tasmą i z dla odmiany całkiem nowym mejlonem....
nie polecam nawet wrogowi, a ze jak wspomniałem droga jest opisywana i chyba najłatwiejsza na głownym masywie to ostrzegam!
pozdro
kolarz