ostatnio zauwazyłam , ze ludzie (niedzielna stonka) coraz bardziej rozdeptuje nie mówię o sciankach , ale o górach i szlakach . a mianowicie "piękne" przeszczeganie zakazów i informacji na początkach szlaków turystyczntych. Jak ostatnio byłam w naszych rozdeptantych, choć pięknych górach Karkonoszach to asz mi jezyk podchodził do flaków . spływał pot z czoła , ze ludzie ( stonka niedzielna) nie przestrzega minimum zasad zach. w górach . kilka razy mijałam panienki na wzur cindy croford z pieskami a dosc bez smyczy ujadajacymi za kazdym turystom . raz było to w czeskich i wpolskich . Ludzie OPANUJCIE SIE .!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 mam szczególna prosbe o wzmozenie przez patroli 9czy jak to nazwać ) przez PARKI NARODOWE .
a na dodatek ludzie z KPN stuknijcie się w czoło
co zrobiliscie na wschód od Śniezki?????? w Kotle Łomniczki???????
jak ktoś tęż takie bzdurne sytuacje widział w górach niech sie podzieli!!!!!!
zglednie uśmięchnieta :-< kasia