Marko mówiąc "sława to dziwka" ma szansę stać się najsławniejszym wspinaczem ostatnich lat :-)
Dyskusja o "konkurencji" i "nagrodach" jest tak stara, że dla mnie już nudna. Pamiętam jak do nieskończoności "kłócili" się o to Kurtyka z Kukuczką.
U "ideologicznie czystych" widzę elementy hipokryzji. A Kukuczkę te dyskusje po prostu osłabiały - filozofię miał prostą: "trzeba/musimy się wspianć aż do szczytu, robić swoje a nie paplać". W każdym bądź razie Jurek był bardzo konkurencyjnie nastawiony, pogonił trochę Messnera i zmusił żeby ten się pospieszył. Obaj dostali medale olimpijskie - Messner swojego nie odebrał, protestując przeciwko "nagrodom" w alpinizmie :-) - ot i wyszła hipokryzja.
Odbyło się nawet Wielkie Spotkanie na zamku Messnera wszystkich wielkich wspinaczy z Europy i ze Świata. Był Wojtek i był Jurek. Kukuczka po prostu tam przysypiał. Spotkanie niczego nie wniosło. Życie, etyka, nagrody, konkurencja poszły dalej swoją drogą. Zresztą takie dyskusje, protesty, dywagacje były już przed wojną.
Moim zdniame niech każdy robi jak uważa, miedia będą robiły swoją robotę i tego się nie zmieni. Zdaje się, ze jesteśmy w dużej mierze wolnymi obywatelami i dobrą cechą takowych jest wzajemny szacunek dla róznych postaw i opinii. Nie akceptuję postawy Marko, który nazywa innych "Klaunami" i "Gladiatorami" i osobiście sugerowałbym mu więcej respektu dla "Reality Shows" i "Mydlanych Oper"
Zdenerwowałem się. Poniosło mnie.
Sorry
Artur
Ps.To samo co wyżej posłałem na portale zagraniczne
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2007-03-05 18:46 przez artur hajzer.