Ja wiem iż może ktoś mi zacznie wyzywać od ksenofobów i iż wyciągam stare brudy ale...najwyżej dostanę bęcki.
Czy przejście Łysego na prawdę trwało tak szybko (jak gdzieś przyznał zrobił trudne miejsce era w trzy minuty) czy po prostu ujawnił się następny przejaw grzybiarstwa.
Jeśli przejście miało miejsce to czy jest to VI.4+. Wiem iż szmata na naprawdę trudnych drogach nie decyduje o trudnościach ale chyba ktoś kto daje ich kilkanaście może ocenić iż na przykład dociągnął się do kolan i raczej w dachu to nie będzie miało VI.4+.
Jednym słowem następny przejaw grzybiarstwa czy po prostu chęć udowodnienia cieniarzom iż na drągu trzeba spędzić trochę czasu?