W czwartek przeczytałem w Gazecie w Krakowie artykulik o Libanie. Ma być powołana fundacja Gminy Kraków, która zagospodaruje 130 ha nieużytków. Jest tam mowa o kulturze, edukacji i te pe. Nie ma zaś mowy o wspinaniu. Nie wiem z czego to wynika, może z tego, że nikt ze wspinaczy nie poszedł i nie powiedział ni słowa. Może warto by huknąć w Krakowie nieco głośniej, że ściany libańskie jak znalazł na centrum rekreacji wspinaczkowej nadadzą się ? Są gremia odpowiedzialne i godne - KW, Korona, Reni Sport. Jest komu gadać w tej sprawie, jest komu się jednoczyć w tym pomyśle. Byłby naprawdę piękny nowy rejon. Ja tam nie byłem, ale wyście przecież byli szanowni eksploratorzy, to powiedzcie czy się nie mylę.
Niskie ukłony
h.k.