dziwi mnie, że komentujesz w takiej sytuakcji, ale to takie Polskie dojebać w przypadku tragedii, ale odpowiadając na Twoje pytanie, nie wiem gdzie doczytałeś że Szerpa niósł szpej ? przecież linę i czekan nosisz w górach poprostu dla siebie do asekuracji / autoasekuracji itp ...
wiesz jak kogoś stać to ma szerów i nie można mu tego zabronić, ja osobiście będąc tylko raz w życiu w himalajach powyżej BaseCampu nie korzystałem z ich pomocy, ale w dojściu do BC są niezastąpieni, no chyba że masz lepszy pomysł jak dostarczyć 300-400kg wyposażenia, żarcia itp ... na np miesiąc działalności. W moim przypadku powyżej BC miała ich wyprawa współdziałąjąca na tym samym terenie i są bardzo pomocni / poprostu kolejne ręce do pracy ... ómówmy się 8tys nie zdobywasz w pojedynkę to się zdarza bardzo rzadko i jak jesteś Uli Steckiem.
Bardzo często szerpowie są interpretowani jako ... noszący i poręczujący ... ale to nie do końca tak, oni faktycznie pomagają ale są traktowani jako równorzędni partnerzy od liny, to nie tak że Ty siedzisz w bazie a ani napierdalają na górze, działacie wspólnie tylko dla innych celów, oni dla kasy Ty dla satysfakcji / sponsorów / osiągniięcia czy wkońcu dla zwykłego swojego zajebiście dużego EGO.
pozdrawiam
Marcin Dudek