> W przypadku listy "928" powinno wg mnie pojawić się przynajmniej:
> - jakimi drogami/ wariantami miały miejsce wejścia,
> - styl wejścia (solo czy w zespole, z asekuracją czy bez),
> - mogłyby się pojawić daty oraz info, czy wejście na dany szczyt
> było w ciągu (przy przejściu większej grani).
Tomku, wg mnie chyba rzeczysiście trochę za dużo wymagasz - strona maszynopisu ma 20 linii,
byłoby kilka tysięcy linni, czyli książka...
Jeśli ktoś mówi, że był na "koronie nazewniczej" to wg mnie istota tego jest taka,
że wszedł na wszystkie te szczyty, na nogach (a nie kolejką czy hekkopterem).
I ja bym się spodziewał że najprostszymi drogami, bo celem była liczba szczytów,
a nie maksymalne trudności. Więc ja to tak rozumiem, minimalistycznie.
Chyba że się ktoś specjalnie pochwali, że idąc na Czarny Mięgusz po drodze
zaliczył Kazalnicę.
o ile mi wiadomo, nikt (?) kto robił jakieś "korony" nie podawał tego tak szczegółowo,
a nazewnicza jest najbardziej obszerna ilościowo.
Problem byłby tu (wg mnie) tylko wtedy, gdyby nie wszedł, a twierdzil, że wszedł.
Togo to ja nie mogę wiedzieć i mam nadzieję, że tak nie jest.
Pozdrawiam,
a