14 maj 2020 - 16:56:31
|
Zarejestrowany: 15 lat temu
Posty: 586 |
|
Bardzo dobre przykłady podajesz. Z tym, że każdym z wymienionych przez Ciebie przypadków, ów lans spotykał się z szeroką odpowiedzią środowiska. Żywo dyskutowano na łamach Taternika. W książce Marcina Praczyka pt. „Wincenty Birkenmajer” autor przytacza całe artykuły polemiczne między Birkenmajerem a Stanisławskim dotyczące wspomnianego przez Ciebie Żabiego Konia. To jest dyskusja nie wolna od uszczypliwości, ale rzeczowa.
Jeśli idzie o Englisha, to do dziś (na co też wskazuje nawet Twój post) pokutuje przekonanie o jego rzekomych mistyfikacjach. Roman Kordys pozbawił go wielu pierwszych wejść przypisując sobie liczne z nich. Dopiero Chwaściński podjął się solidnej analizy i przywrócenia Englishowi utraconej pozycji. Dość obszernie pisał o nim Józef Nyka
[
www.nyka.home.pl]
To świadczy o tym, że kreowanie historii taternictwa miało miejsce od dawna, ale też dobitnie świadczy o tym, że z przekłamaniami należy i trzeba walczyć, wykazywać i nie bać się oceniać.
Adam Śmiałkowski