"No proszę Cię, kto taką tezę kiedykolwiek mógłby postawić,
żeby się od niej odwoływać?"
Myślę, że nastąpi to szybciej, niż ktokolwiek z nas się spodziewa. Oczywiście inną metodą i być może pod innym pretekstem. Przykładów nie trzeba daleko szukać. Nowy Regulamin TANAP-u, oprotestowany przez Aj my sme Tatry, albo zakaz KPN wspinania w Śnieżnych Kotłach bez zgody Dyrektora KPN. Zawsze tez można wrócić do sprawdzonych metod nadawania uprawnień taternickich (tzw stopni) i w ślad za tym zezwolenia na wspinaczkę na drogach o trudnościach odpowiednich do stopnia taternickiego. Przecież tak to oficjalnie funkcjonowało w słusznie minionej epoce.
W istocie problemu, który opisałem, nic to nie zmieni, poza tym, że pojawi się punkt 4 - ryzyko prawne ;-)
Pzdr
SR
PS Byłem tydzień wcześniej w Branczalce i ja bym na Grosza nie poszedł. Ale to było tydzień wcześnie i jestem stary i marudny.