Dzięki za potwierdzenie.
Pierwszy wyciąg na wprost z dołu (tak jak szedłeś) podwyższył nam trudność całej drogi. Nie wiem jak z kruszyzną latem ale wczoraj było bardzo przyjemnie, nie mamy prawa do narzekań. Do tego trochę trawek, które za każdym razem trzymały. Bardzo przyjemna droga dla początkujących adeptów zimowego wspinania.
Pozdrawiam
Dawid Byledbał