15 wrz 2017 - 14:14:37
tjn Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Natomiast co do Slowacji dalej ciekawy jestem czy
> ta granica 66 eur ktora Ci podali wynikala z ich p
> rzepisow czy wlasnie z praktyki karania

To jest maksymalna wielkość mandatu, a nie "praktyka".
Tutaj znalazłem artykuł z czerwca 2017, więc całkiem nowy
i ten limit (66 EUR) jest potwierdzony i obowiązuje:
[www.topky.sk]

Praktyka wszędzie jest taka, że najczęsciej mandat jest mniej więcej w połowie drogi
między maksimum (500 zł/66 EUR) a minimum. U nas na przykład średnia jest
(500+50)/2=225 i słyszałem głównie o mandatach 200 zł. Oczywiście, to zależy też
i od rodzaju wykroczenia i zachowania delikwenta. Ja rozumiem że tu dyskusja jest
wyłącznie o "przebywaniu poza dozwolonym rejonem" (tzn. szlakiem znakowanym
albo rejonem wyznaczonym dla wspinaczy), czyli - w uproszczeniu - pozaszlakowo,
a nie o zbieraniu szarotek, śmieceniu czy polowaniu na świstaki.


> ciekawe czy po czerwcu tego roku cos sie zmienilo?

Nie mam "twardych danych", ale moim zdaniem praktycznie - nie.
Tam był problem z "prawomocnością" ich przepisów,
bo do dzisiaj - o ile wiem - z różnych powodów - kwestia
przepisów TANAP nie jest domknięta (np. ciągnąca się
latami z powodów "politycznych" sprawa wyznaczenia
nowych "stopni ochrony"). Ale tym raczej nikt się nie przejmował,
a na pewno nie filance wypisujace mandaty.
Jakieś przypisy zawsze były i są, bo wisiały na stronach S i SL TANAP.
A z ich interpretacją to inna sprawa - normalny człowiek nie ma szans
na procesowanie się z dużą państwową instytucją (wg mnie).


> Slowacji bylem w tym roku tylko kilka razy wspinac
> zkowo i filanca nie spotkalem - no ale to poza re
> zerwatami jednak bylo..

W rezerwatach łatwiej spotkać drwala albo ciągnik :)
Drwali starałem się omijać, bo mogą przegonić bojąc się,
że mnie drzewem przywalą i będą mieli kłopoty...


> Co do Gerlacha to ruch nie jest przez vodcow bo
> oni go swoim dzialaniem o ktorym piszesz (no i
> cennikiem) raczej ograniczaja wlasnie :-) tylko przez
> ped do kolekcjonowania "najwyzszych" - rzadko bywa
> m w lecie na Rysach ale bedac ostatnio przezylem s
> pory szok - zarowno co do ilosci jak i rodzaju spo
> tykanych tam ludzi,

Oczywiście, główny powód to "najwyższy szczyt" - z tym się zgadzam.
Jednak ilość ludzi wychodząca z vodcami jest gigantyczna,
pomimo wyśrubowanej ceny.
Czytałem jakiś czas temu komunikat TANAP domagający się
egzekwowania przez vodców limitu wejść na Gerlach
(30 ludzi/dobę), bo jest on łamany!! Więc tam rocznie
wychodzą legalnie tysiące ludzi (wg mnie na pewno >1000!).
I zwykle są to ludzie którzy bez vodcy w życiu by się tam nie
wybrali.
Potem opowiadają "w domu" znajomym o swoim wyczynie i kolejka
chętnych sztucznie "puchnie". Z tego część nie stać na 1200 zł
więc kombinują jakby tu wejść "inaczej" - sami albo z "tanim
przewodnikiem" (vide ostatni wypadek na Zadnim Gerlachu!).
Vodcy też sami to reklamują na swoich stronach internetowych
jako "super-przygodę", czemu się nie dziwię, bo w końcu
to ich główne źródło utrzymania... Więc to jest samonapędzajacy
się mechanizm. Osobiście jestem Gerlachem bardzo zdegustowany
i od 20 lat moja noga tam nie postąpiła.

Przewodnik to jednak jest "ułatwienie", podobne jak szosa, schronisko,
parking czy znakowany szlak. A ja tutaj zgadzam się z Włodkiem,
że (przesadne) ułatwianie nie jest dobre.


> A co do demonizowania - no coz , piszesz slusznie
> ze nie byloby dobrze ( z wielu powodow, takze a wl
> asciwie przede wszystkim przyrodniczych) gdyby tam
> byly tlumy - tak ze lepiej demonizowac moim zdaniem :-)

Z jednej strony się z tym zgadzam. Choć w ludziach jest taki
mechanizm, że jak coś jest zabronione to jednak 99% ludzi
tego nie zrobi, z "naturalnych przyczyn", nawet bez demonizowania
(jedni z poszanowania prawa, inni boją się że pobłądzą, spadną,
że zapłacą karę, że ich zje niedźwiedź etc.).
Natomiast czasami robi się z tego nagonkę na filanców,
z którymi ja nie miałem żadnych złych doświadczeń.
Albo nagonkę na Parki, jak z powodu tych fotopułapek.
One zasadniczo mają inny cel niż łapanie bezszlakowców.
Może kiedyś (?) wykorzystano je w takim celu, ale to są
naprawdę sporadyczne przypadki.
I nie słyszałem, żeby to było założone gdzieś w terenie
ściśle wspinaczkowym, w ścianach. Więcej tego jest w lesie.
Niestety, nie udało mi się dojść do mapki ich lokacji, ani nie udało
mi się takiego ustrojstwa nigdy zlokalizować, choć na pewno
musiałem nie raz obok tego przechodzić i pewnie mam gdzieś
tam takie zdjęcia :)
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

Giewont-żleb Szczerby

climb 05 wrz 2017 - 18:13:03

Re: Giewont-żleb Szczerby

sheck 06 wrz 2017 - 18:43:58

Re: Giewont-żleb Szczerby

stokrot 06 wrz 2017 - 19:38:03

Re: Giewont-żleb Szczerby

climb 11 wrz 2017 - 10:15:22

Re: Giewont-żleb Szczerby

krasssnal 11 wrz 2017 - 13:13:25

Re: Giewont-żleb Szczerby

stokrot 12 wrz 2017 - 09:45:37

Re: Giewont-żleb Szczerby

climb 12 wrz 2017 - 13:02:11

Re: Giewont-żleb Szczerby

stokrot 13 wrz 2017 - 23:05:26

Re: Giewont-żleb Szczerby

krasssnal 14 wrz 2017 - 09:30:30

Re: Giewont-żleb Szczerby

AndrzejZ 14 wrz 2017 - 11:25:20

Re: Giewont-żleb Szczerby

tjn 14 wrz 2017 - 22:25:02

Re: Giewont-żleb Szczerby

stokrot 14 wrz 2017 - 22:58:37

Re: Giewont-żleb Szczerby

AndrzejZ 15 wrz 2017 - 12:02:15

Re: Giewont-żleb Szczerby

tjn 15 wrz 2017 - 12:29:28

» Re: Giewont-żleb Szczerby

AndrzejZ 15 wrz 2017 - 14:14:37

Re: Giewont-żleb Szczerby

stokrot 15 wrz 2017 - 14:35:45

Re: Giewont-żleb Szczerby

AndrzejZ 15 wrz 2017 - 16:05:44

Re: Giewont-żleb Szczerby

krasssnal 16 wrz 2017 - 23:54:47

Re: Giewont-żleb Szczerby

tjn 15 wrz 2017 - 16:15:47

Re: Giewont-żleb Szczerby

AndrzejZ 18 wrz 2017 - 12:05:18

Re: Giewont-żleb Szczerby

Zbychu 22 wrz 2017 - 16:26:58

Re: Giewont-żleb Szczerby

St 18 wrz 2017 - 08:41:18

Re: Giewont-żleb Szczerby

AndrzejZ 18 wrz 2017 - 11:05:45

Re: Giewont-żleb Szczerby

gl 15 wrz 2017 - 21:47:03



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty