Z półeczki, nad którą jest zacięcie (w nim dobra rysa na palce, o ile dobrze pamiętam) z obłym kantem, idzie się parę metrów w lewo i łatwym terenem wychodzi się do stanowiska. Znam to miejsce dobrze - poszedłem tak jak Ty i zaliczyłem spory lot w tym miejscu (poleciałem po wyjściu nad obły kant, spod półek Mnichowych).