Jedź w Sokoły i ogólnie w Rudawy Janowickie i porób drogi na własnej. Łatwe. Kursowe. Cokolwiek. Choć to nie do końca tak jak w Tatrach ale granit to granit.
Nie czujesz się na siłach, nie masz z kim może zapisz się na kurs na własnej w Sokołach.
Albo jak masz kogoś doświadczonego to zabierz się z nim na jakąś łatwą drogę w Tatrach.
Zapisz się na kurs taternicki. Wspinasz się. Masz skałkowy. Dasz radę. A przynajmniej spróbujesz. A po Sokołach na własnej będziesz już wiedzieć czy dasz radę i czy psycha pozwala. Jednak szkoda kasy na taternicki jakby się okazało w Sokołach, że to nie to.
Buty na kurs czy łatwe drogi w Tatrach jakiekolwiek. Możesz wziąć te co na panel. Wygodne. W których wytrzymasz dłużej. Nie musisz mierzyć w skarpetce. Skarpetka latem zbędna. Choć jak ktoś lubi. Generalnie dobrze by było aby nie miały już zajechanej, za cienkiej podeszwy. Bo w takiej będziesz czuć wszystkie kamyczki stojąc na stanie czy chodząc po piargu w Tatrach.