jeśli robisz VI OS w skałach jak i w ogóle się wspinasz w skałach to osobiście nie widzie żadnego problemu żeby zapisać się na kurs taternicki. Zakładam że kurs skałkowy zrobiłaś, bo bez na takowy kurs zapisać się nie można.
Myślę, że po kursie poczujesz się pewniej, pod Tatry to najlepiej ćwiczyć wytrzymałość czyli jak się wspinasz po skałach to jak najwięcej dróg OSwych bez tracenia czasu na patentowanie.
A z psychą w Tatrach jest tak że jak chcesz chodzić na długie, proste i ładne drogi to tam w trudnościach zwykle są haki, czasem spity a ringa się czasem choć rzadko zobaczy co wpływa dobrze na psyche.
Tradowe wspinanie w skałach, w wapieniu trochę moim zdaniem jest stratą czasu bo granit inaczej "działa", innego rodzaju jest urzeźbienie no i ogólnie jest zwykle łatwiejszy do osadzania asekuracji (np. friendy dużo lepiej siadają w granicie tatrzańskim niż w wapieniach jurajskich). Chyba że sokoliki, wtedy przećwiczenie tam tradowego wspinania będzie dobrym treningiem pod Tatry, tym bardziej że znajdzie się drogi 2-wyciągowe.
Tak więc nie ma co marzyć, tylko zapisać się w wakacje na kurs taternicki, najlepiej na początku września bo wtedy najmniej pada.