FunThomas Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Od nazywania obiektów w GGT zaczyna się ich
> wyróżnianie jako względnie istotnych (w
> stosunku do otoczenia) celów wspinaczkowych w
> przejściach wielkograniowych. Kategoria "dane
> topograficzne" jest jednak obszerniejsza -
> obejmuje również obiekty nienazwane (jeszcze?),
> a także wyniki pomiarów wysokości i położenia
> wszystkich wyróżnionych (nie tylko nazewniczo)
> obiektów. Nie rozumiem więc logiki czepiania
> się tu akurat samego nazwotwórstwa?
Widać jednak byłem za mało "tautologiczny"...
Zamulanie nazewnictwa nadawaniem nazw niezliczonym
igiełkom nie jest ani "ekonomiczne", ani potrzebne.
Do przejścia grani nie potrzeba znać nazw.
W języku nazwy własne to coś szczególnego. Moim butom
nigdy nie nadawałem imion.
Dobrze jest popatrzyć jak to (liczba nazw na hektar) wygląda
w innych górach, po których też ludzie chodzą...
Pozdrawiam,
a
P.S.
NB do mierzenia grani to akurat nie je nawoływałem,
coś chyba Ci się pomieszało. A lina to też rodzaj linijki.