Zerknąłem na pogodę 10-cio dniowa. Straszą, że w "moim" terminie będzie w Zakopanem -23 stopnie. A te mrozy poprzedzone trzema dniami obfitych opadów. Pewno będę się gęsto asekurował na zboczach Boczania :). Przy okazji igły to mam jeszcze Kaziowe z lat osiemdziesiątych. Rdzy się nie dopatrzyłem, to chyba jeszcze można?. A kask pod Zawratem czy Kozią nie jest przesadą?Z racji zmrożenia to prawdopodobieństwo , że mi coś na głowę spadnie niby mniejsze niż latem, z z drugiej strony dziury w głowie od raków Synka... Przepraszam, że tak głośno myślę i bardzo wdzięcznym za rady.
Romuald Stępniewski