"Na wspinaniu najpierw czytam o przeczekaniu burzy w stacji kolejki na Kasprowym.
Po czym opis się zmienia z przeczekania na zjedzenie obiadu w restauracji. a po tylu dniach wyrypy zjeść ciepły obiad i położyć pupę na krześle + piwo majątek
Masz rację Tom, jest bardzo dużo nieścisłości, myślę że dużo by wyjaśnił Tadek który z nimi był na kilku wyjściach i udzielił im pomocy podczas przejścia. Ja z nim rozmawiałem tylko chwilę w górach ale z tego co mówił to nie uznaje tego przejscia ).
Z tego co mi powiedział to chodzenie po grani wg. listy Kurczaba to dzisiaj przeszłość. Jest przewodnik Włodka Cywińskiego z 2013 r. DO tego chyba najwieksze wsparcie i najsłabszy styl w historii przejść graniowych Paszczak - Pieprzycki :
1. Porzucony depozyt z butami na przełęczy pod kopą
2. Porzucony depozyt z biwakiem na Jamnickiej przełęczy.
3. 4 osoby wspierające ( nie podana była osoba w postaci Jacka który na drugi dzien odbierał depozyt z Jamnickiej Przeł.)
4. 8 składów na grani ( z tego co Tadek mówił to widział 6 a o pozostałych mu powiedział Adam)
5. Obiad w restauracji na Kasprowym Wierchu ( nie no to sąjaja. Czy to jest dzisiejszy wyczyn?)
6. Dostarczone swieże ubrania, buty i kijki kolejką na Kasprowy Wierch
7. Branie picia od przygodnych turystów.
Myślę ze to tylko kilka zatajonych faktów aby podnieść rangę przejścia.