Wejście w linii pionowej pod wyraźnym trójkątnym okapem "z dziubkiem", na lewo od miejsca gdzie filar Gerlachowskiej Strażnicy schodzi najniżej w piargi. Zdjęcie z nfosk pozwala dość dobrze rozeznać dół. Ten wyciąg pierwszy jest szóstkowy (tak go odebrałem) i warto mieć zapas. Po gładkich płytach pod okap, pod lewym skrajem okapu stan przy wyjściu z płyty. Drugi wyciąg to trawers po płytach w prawo pod okapem i ominięcie okapu po prawej.
Więcej tutaj: [
wspinanie.pl]
Większość chodzi z Wyżniego Gerl. Przechodu (tu kończy się topo z nfo.sk) w dół do komina Motyki i stamtąd na grań Gerl. Strażnicy.
My poszliśmy z Wyżniego Gerl. Przechodu łatwym trawersem w lewo ok. 30 metrów do kominka, którym na wprost na grań Wielkiego Gerlacha (szliśmy na lotnej terenem III-IV) -mogę wysłać opis tego fragmentu z WHP jak podasz numer telefonu lub emila. Dzięki temu chociaż w początkowych trudnościach rzęziłem i daliśmy się wyprzedzić, to na szczyt dotarliśmy jako pierwsi. '
Pierwszy wyciąg można zrobić wariantem trudniejszym na wprost przez okap.
Końcówkę za Wyżnim Gerl. Przechodem można pójść dalej honornie filarem, trudności VI wg WHP, ale tam już każdemu kończy się czas ;-).
Z tatapiernickim, Remik.
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-09-18 09:24 przez bollullos.