Lanowanie jest bez sensu. Z piku masz zaraz przełączkę po drugiej stronie, przez którą przechodzi granacka ławka. Ścieżka jak autostrada prowadzi do samego schroniska. Lanowanie i schodzenie mokrawym kominkiem jest średnio fajne, ale kto co lubi :-) Przy odrobinie czasu można naprzeć w lewo na Opalovą Veze [
www.tatry.nfo.sk] jest tam kilka dróg godnych polecenia, a robiąc dwie drogi na dwóch różnych ścianach robi się całkiem fajna wycieczka. (lewy filar ma obite stany) Jak poszukasz na youtubie to znajdziesz filmik z takiej małej łańcuchówki