Z chyba najpopularniejszego, ostatnie wydanie PAKLENICA Climbing Guide Borusa Cujica.
Mam na myśli przede wszystkim rysunki, są raczej sytuacyjne niż topograficzne ;) Kilkukrotnie byłem zaskoczony przebiegiem drogi. Może po prostu za bardzo się przyzwyczaiłem do opracowań G.Rettingera.
Duży plus przewodnika B.Cujica - uschematyzowanie standardu obicia (S1, S2, S3 itp.) np. Spit co 3m, Spit co 6m.
Wracając do tematu ...
"Jakie rejony w Europie możecie polecić do rekreacyjnego wspinania
wielowyciągowego po ubezpieczonych drogach ?"
Chodzi mi po głowie Höllental, nie tak daleko jak Hiszpania.