Twój poziom mówi jedno: nie wspinasz się wybitnie długo. Nawet na obitej drodze mógłbyś sobie zrobić krzywdę. Poza tym jesteś panelowcem i specyfika wspinania w Tatrach pozwoli Ci przejść co najwyżej V+, dodatkowo nie wytrzymasz wielu długich wyciągów, więc dobry wyborem byłoby coś w okolicach IV.
śmieszy mnie gdy takie wspinaczkowe zero próbuje się wymądrzać i zarzucać ludziom, którzy są w tych klockach kimś, bycie betonem. To najtańsza taktyka. Jeśli się nie dorasta do zrobienia czegoś (przejścia na własnej) to próbuje się kontestować zasady jako archaiczne po to, żeby nie wyszło na jaw, że jesteś zwykłym cieniasem. Wspinanie to nie zajęcie panienek które trzęsą portkami. Nazywasz tych ludzi psedo taternikami? A kim ty jesteś? Lamusem z panelu który wymyślił sobie, że zaimponuje dziewczyną jak się będzie wspinał. Marnie ci to idzie póki co. Wracaj na panel, a Tatry zostaw ludziom którzy coś potrafią we wspinaniu. Nie dorastasz im do pięt. Jak czegoś nie potrafię przejść to tego nie robię, nie szukam sztucznych ułatwień. Tobie też radzę zostawienie rzeczy które cie przerastają. Za słabiutki jesteś leszczyku.