"Problem" nie dotyczy przejść opisanych jako samotne - one są jasne i klarowne. BTW w bazie PZA znalazłem tylko jedno tak opisane choć oczywiście nie przeglądałem bardzo szczegółowo. A solo jest dość dużo - bardzo często z charakteru wspinania np. trudności można wnioskować, że to przejścia z asekuracją, dość często też w uwagach jest opis, że z asekuracją. Podałem też przykład znanego solisty Przemka Cholewy, a jeszcze tak samo opisuje swoje solówki z asekuracją Marcin Księżak.
Myślę, że w podsumowaniach przejście samotne po prostu lepiej brzmi niż przejście solo. I stąd zapewne wynika ta różnica. Ale ludzie opisują swoje przejścia samotne jako solo i dlatego niezrozumiała albo też błędna wydaje mi się próba wprowadzenia nowej terminologii przez Adama - solo jako przejście na żywca ze sprzętem w plecaku. Gdyby to dotyczyło tylko jakiegoś przejścia to niech sobie tak będzie ale jeżeli próbujemy takiej terminologii używać w podsumowaniu, które chce się pozycjonować na największą bazę przejść to moim zdaniem coś jest nie tak i wprowadzi to tylko zamieszanie. Uważam, że solo to przejście z asekuracją, free solo i na żywca to przejścia bez asekuracji.
Co do solówek Hubera to one działają już jak nazwy własne - są tak znane, że wszyscy wiedzą od razu że nie chodzi o jakieś solówki z asekuracją.
Pozdrawiam,
M.