Poniewaz tak sie sklada ze rzeczonymi drogami wedruje b.czesto wiec pozwole sobie uzupelnic:
1. Pod drogi na Zabim Mnichu (czy ew. ze uzyje nie lubianej przez Grzegorza nazwy Zabim Kapucynie :-) moim subiektywnym ofkors zdaniem lepiej i szybciej jest podejsc przez Mokra Wante - sciezka jest moim zdaniem dosc ewidentna od samego stawu -nalezy odbic od sciezki niedlugo po wejciu na pln-wsch brzeg stawu i kierowac sie za kopczykami kolo charakterystycznej koleby na wielkim glazie, a potem po piarzysku przechodzac dwa razy przez pas kosowek, drugie przejscie niestety dosc zarosniete, az do kruchego i zwykle mokrego zlebka spadajacego spod Mokrej Wanty, zlebkiem krotko do gory i potem trawers 0+ w prawo i do gory pod skaly Mokrej Wanty - i tutaj znowu trawers po plytach w prawo - to jedyne w zasadzie miejsce gdzie jak jest mokro to trzeba b. uwazac (za trawersem na plytach dobilem ostatnio hak do asekuracji). Potem wyrazna sciezka do kolejnego skalnego tym razem zlebka ktorym do gory - i to juz koniec trudnosci bo dalej sciezka az do Bialczanskiego Uplazy lawiruje po trawach. A z Uplazu juz widac pln-zach sciane Zabiego Mnicha i Kapucyna wiec pod popularne drogi (Czech, Wilczkowski) dosc ewidentnie sie podchodzi (uwaga tylko na przekroczenie usupujacego zie zlebu na srodku Uplazu).
Z powrotem na Mokrej Wancie sa faktycznie zrobione dwa stany zjazdowe (jeden to spit+ hak a drugi to dwa haki) ale moim zdaniem to raczej na zime jest przydatne - jak jest w miare sucho to zdecydowanie szybciej po prostu zejsc
2. Natomiast wejcie/zejscie grzeda ograniczajaca zleb z Bialczanskiej Wyzniej wprost w dol faktycznie w tym jednym wspomnianym miejscu moze byc troche wymagajace, zwlaszcza na mokro i z ciezkim worem - co prawda koledzy z TOPR dobili jakis czas temu dwa ringi zjazdowe ale b. wysoko i trzeba miec przynajmniej podwojna 60 zeby zjechac, po drodze sa co prawda w 3 miejscach pojedyncze haki z petlami ale z racji charakteru skaly trzeba je traktowac IMHO ostroznie raczej jako dodatkowy punkt a nie stan do zjazdu. Sciezka tez jest kopczykowana i ewidentna, podchodzac trzeba tylko uwazac wlasnie pod ta scianka (bo charakter zmienia sie z deptaka na wspinanie tak nagle ze czasami ludzie szukaja innego przejscia - na gorze scianki mozna wypatrzyc wlasnie jeden ze wspomnanych hakow z petla) no i potem pod grzeda spadajacaj z Zabiej Lalki bo idac na wspin pod pln-zach skreca sie w lewo a w prawo ida dalej kopczyki na Bialczanska Wyznia
To chyba tyle - z racji na wspomniany przez Wlodka Cywinskiego klasyczny przyklad "erozji taternickiej" obie sciezki sa dosc ewidentne i zgubic sie raczej trudno - ale ofkors uwazac trzeba uwazac bo miejscami troche ekspozycji i zwlaszcza kruszyzny jest..
Jak kogos interesuja zdjatka to wyguglajcie sobie ew moja strone (zeby nie bylo ze spamuje pod pozorem pomocy :-) tam sa zdjecia z wyjsc z klientami na Zabi Wyzni i Owcza przelecz wlasnie przez te sciezki
To chyba tyle - mam nadzieje ze ciut pomoglem..:-)
pzdrw
Tomek