Widzę że Sobkowa Grań i Sobkowy Kopiniak przeżywają jakiś renesans zainteresowania.
Robiłem kiedyś Sobkową Grań podobnie jak Andrzej - chcieliśmy iść ściśle ostrzem, czasem szukając trudności, żeby się powspinać. W taki sposób udało nam się znaleźć kilka miejsc za IV.
Jeśli ktoś ma ochotę na łatwe wspinanie w fajnej skale na końcu świata, to na Sobkowym Kopiniaku jest jeszcze droga Tyrpy i Sławomirskiego (może być jeszcze więcej, ale tyko o tej wiem).
Niedawno popełniłem taki oto tekst (na dole jest opis wspomnianej drogi): [
www.kw.krakow.pl]
andrzej Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> adamniemalysz Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Nie kwestionuję Twojej szybkości. Jednak
> gdyby
> > ją przyłożyć do tych dwóch wspomnianych
> > odcinków z Wyż Sob Prz, to granią dochodzisz
> w
> > 5 minut, a z tego samego miejsca przez konia w
> 30.
>
> Z Waszej dyskusji można jednak wyłowić wiele
> pożytecznych informacji, szczególnie, że byłem
> tam dwa dni temu. Z tej Wyżniej Sobkowej Prz, to
> faktycznie jest "jedynkowo" i nie dłużej niż 10
> minut, może jak solo to nawet i 5min.
>