Macku,
Kiedyś się tym zajmowałem*, jeszcze przed wystąpieniem OeAV z UIAA, i trochę po. Odpowiedź jest dość prosta - chodzi o wzajemność świadczeń. Myślę, że gdyby OeAV honorowała przywilejami członków PZA (zniżki w ich schroniskach itp), na pewno jego członkowie mogliby liczyć na wzajemność w obiektach PZA.
Nie jest tajemnicą, ani tym bardziej czymś zdrożnym, że wielu Polaków wstępuje do OeAV lub DAV ze względu na ubezpieczenie w UNIQA/KNOX. Sam od wielu lat jestem członkiem OeAV (lecz mimo tego nadal pozostaję członkiem dwóch klubów zrzeszonych w PZA).
Ze składki płaconej w klubie zreszonym w PZA, niezależnie od jej wysokości, do PZA odprowadzane jest 10 zł rocznie (niestety, większość "analityków" dokonuje demagogicznego skrótu myślowego: "jak to? płacę do PZA rocznie 200 zł i niewiele z tego mam").
Trudno w tej kwocie zmieścić ubezpieczenie.
Swoją drogą, ciekawe co by było, gdyby np. OeAV zgłosił akces do PZA (prawnie, zgodnie ze statutem PZA, jest to możliwe, choć nadal widnieje w nim archaiczny zapis: "Terenem działania PZA jest obszar Rzeczypospolitej Polskiej") i odprowadzał po 10 zł rocznie od każdego członka. Pewnie do najbliższego walnego PZA byłoby bogate, potem nastąpiłoby wrogie przejęcie.
Pozdrawiam,
Włodek "Jacooś" Porębski
__________________
* - zajmowałem się w kontekście próby znalezienia dobrego i taniego ubezpieczenia dla członków klubów zrzeszonych w PZA. Bez powodzenia, nie ta skala, nie te pieniądze...