No to się dogadaliśmy :), ja myślałem, że piszesz o drodze nr 20, która jest wyceniona na V A2 i jest autorstwa tych samych panów.
Wracając do meritum. Po swoich doświadczeniach ze ścianą nie żałowałbym haków, w szczególności, jeśli byłby konieczny wycof zjazdami.
Wspomniana przez Ciebie droga startuje z Depresji Sawickiego ponad jej dolnym progiem. Zatem pierwszy wyciąg (jeśli pójdziesz wariantem Motyki na lewo od progu), bądź trzy (jeśli pójdziesz wariantem Sawickiego na prawo od niego), są tożsame z drogą Sawickiego (WHP 1444). Osobiście robiłem ten prawy i wygląda w sposób następujący. Najpierw jest kilkanaście metrów po gładkich płytach skośnie w prawo (ok. III), po czym idziesz w prawo poziomo turystycznie dalsze kilkadziesiąt metrów przez ogromny taras lepiężników :), choć jesienią zapewne już położonych i nagle otwiera się skalisto-trawiasta depresja. Ma ono około 30 metrów przewyższenia jest niemiła, dość krucha i mocno poprzerastana trawą (za WHP III, ja nie wiem czy nie IV). Ponad nią jest problem z asekuracją, ale tuż pod ścianą leży blok, który ratuje sprawę. Stąd kilkunastometrowy trawiasty trawers w lewo z obniżeniem (II) pozwala na dotarcie do głównej depresji powyżej dolnego progu. Mniej więcej w tym miejscu startuje wspomniana przez Ciebie droga. Wiem jedno. Jak się tam wybiorę następnym razem, to spróbuję wariant Motyki, bo jednym wyciągiem powinien doprowadzać ponad próg, a tak są trzy w dość niemiłym terenie.
Pozdrawiam
rumanowy