W niedzielę wstrzeliliśmy się jednak w drogę Brockelmanna (kominami - nie wariant). Śniegu nie było dużo, chwyty zalodzone cienką polewką, pod Pośrednią Przełęczą za to betony i dla nas było to poważne alpejskie mikstowe wspinanie z trudnościami odczuwalnymi na pewno wyższymi niż II :) Wszystkie wyciągi OS - mieliśmy sporo szczęścia. Droga naprawdę bardzo ładna. Asekuracja bardzo dobra - (haki, kości, pętle). W razie ograniczonej widoczności orientacja na polach śnieżnych pod Pośrednią Przełęczą utrudniona. Zeszliśmy drogą Dubkego i w związku z tym, że na ławce Dubkego zastała nas noc to gdy doszliśmy do grańki, która wiedzie do Żółtej Ścianki to zjechaliśmy do Żlebu Hunsdorfera. Wszystko razem 16 godzin.
Pozdrawiam
kazior
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-04-01 07:19 przez kazior.