valdi Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> To też jest możliwe do przemyślenia coś takiego.
> Szałasiska nie działają - w Moku jest coś dla
> członków pezety w zastępstwie. Jak wcześniej
> pisałem, może wynegocjonowana jakaś zniżka czy
> jakiś kąt w niższej cenie w schronisku.
> W Gąsienicowej jest Betlejemka, przy Moku nie ma
> żadnej tańszej alternatywy.
Toteż jest wynegocjowane na zimę. Schronisko daje niższe stawki, a PZA jeszcze dopłaca i jest naprawdę tanio - ale to dzięki temu, że brak wystarczającej ilości chętnych. Natomiast latem, no cóż... M. Łapińska mając do wyboru wziąć turystów za 40, albo łojantów za powiedzmy 25, wybierze rzecz jasna 1-szą opcję, bo jej się bardziej opłaci, a chętnych i tak zawsze ma komplet, stąd też latem negocjować z nią się nie da.