Kazio jest tym szczesliwcem że juz "w fabryce" nie pracuje - to rześki emeryt z fajnym warsztatem - mozna napierac cały dzień - ma aparat w warsztaciku...
co do prywatności i komórki - to nie o prywatnośc tu idzie - jak Kaziu mówi - "a po co komu moja komórka? przecie jak nie moge stacjonarnego odebrac to znaczy ze mnienie ma, więc i tak nie przyjme zamówienia bo nie mam gdzie zapisac"
niezły jest - nie łapie ze szybkie czasy przyszły, że komus może zależec wiedziec kiedy bedzie mógł zamówienie przyjąc...etc;
pozdr
dr know