Wlasnie siedze na dupie na spakowanym worze, z kluczykami od auta w reku i wciaz czekam na tel czy jedziemy czy nie ;-) Wczoraj jeszcze konsultowalem sie z ludzmi na miejscu- potwierdzili ze naprawde miodu ni ma, ale co tam, chetnie bym sie chociaz przewietrzyl bo w miescie juz sie dusze... :(
Niestety, tym razem nie ma czasu na Slowacje- jesli to tylko Moku albo Zamarla, wiec sie raczej nie zobaczymy skoro wy sie tam wybieracie ( jak beda waruny to na poludniowa strone uderzymy w weekend ). Na srode zapowiadaja jakies przelotne deszcze i burze, ale zycze powodzenia- a nuz wytrzyma.
pozdr