witam!
mam takie dosyc nietypowe pytanko :)
niebawem wybieram sie w taterki (prawdopodobnie na Hale)
i chcialbym porobic tam cos ciekawego.... schodzilem juz prawie wszystki szlaki w tej okolicy.
I to pojawia sie pytanie.
Czy z jedna dziaba (raki i caly szpej do asekuracji mam) moge sie wybrac na jakas latwiejsza droge np. na zach. zadniego koscielca?
wypatrzylem na master topo taka droge Wariant H albo droge Stanislawskiego.... ma to ok III... a i w zimie tam ktos podobno na nartach zjechal wiec moze nie jest tak trudno? :D
co myslicie o tym dziwnym pomysle?
A wracajac do dziaby to na upartego znajda sie dwie bo w sumie jedziemy w 3osoby wiec zawsze prowadzacy moglby sobie porzyczyc od asekurujacego... itd... niewiem czy to ma sens?
a moze znacie inne ciekawe miejscowki gdzie mozna by sie wybrac posiadajac taki zestaw pszentowy?
pozdrowienia i wesolych swiat!