Widzę, że kolega Sławo lekko się nie poddaje. Musiałeś jednak nie przeczytać całego bicia pianki na ten temat, bo to wszystko już przerabialiśmy.
Jeśli mogę, to chciałbym Cię zapytać o Twoje górskie doświadczenie.
Bo wiesz, na forum można sobie opowiadać różne fajne rzeczy, udawać Greka itp ale jeśli chodzi o słowo drukowane, to ja osobiście podchodzę do tego bardzo poważnie. Być może to zboczenie zawodowe.
Pod porozumieniem jest trochę ludzi podpisanych. Ponadto znacznie większa liczba osób, które tworzą czy tworzyło historyczne przejścia taternickie udzieliło nam swojego błogosławieństwa.
Coż, Ciebie tam nie ma, ponieważ kiedy trwała dyskusja, nie objawiałeś się lub może występowałeś pod innym pseudonimem.
Z taternickim pozdrowieniem AM