Formuła "jednej etyki" chociaż bardzo estetycznie pociągająca ,w praktyce okazała się nieuzgadnialna.Zamiast rozwiążań utopijnych o wielkiej elegancji lepiej zdać się na mniej efektowne ale realne w praktycznym zastosowaniu.
Zarzutu iż sciany wyznaczono pod konkretne osoby nie sposób odeprzeć podobnie jak przysłowiowego o byciu(nie byciu) wielbłądem.Zauważcie koledzy że w każdej z kluczowych dolin Tatr Wysokich zaproponowaliśmy jeden rejon nadający się naszym zdaniem na robienie dróg o charakterze skałkowym (dostepność ściany.mozliwość wycofu,logistyka itp)
Dyskusja toczyła się długo i przy otwartej kurtynie,każdy zainteresowany NAPRAWDĘ mógł się przyłączyć
Zwracam wreszcie uwagę na formę naszego apelu która jakże jest odległa od formuły "regulaminu"
Jak napisaliśmy-dyskusję można przedłużać w nieskończoność....