Wiesz,mozemy pozostawić wszystko po staremu tzn jedni będą wiercili ze zjazdu,inni wkurwiali się.Ktos wybije,ktos komuś obije a gajowy w końcu wypierdoli nas z lasu.Wbrew pozorom sprawa starych haków jest integralna częścia problemu jak się wspinać. a w każdym razie przy jego okazji wypływa.
Nastroje są takie jak w kraju.Każdy wkurwia się na jakiekolwiek rozwiązanie czegokolwiek.Zaproponuj swoje.Moze okaże się najlepsze.
Całą sprawę od pezety staramy się trzymac z daleka chociażby dlatego że częśc zainteresowanych nie przepada za ta instytucją albo budzi ona uśmiech politowania.
Jesli chodzi o wymianę asekuracji to właśnie chcielibysmy zaproponować swoisty papierek lakmusowy w postaci Wachowicza.Opinie zespołow które przejda w ciagu sezonu taka "przedefiniowana" drogę będą najlepszą odpowiedzią na pytanie czy warto uruchamiac jakąkolwiek "machinę"
Może niewarto.Dołącz do nas to też bedziesz jednym z "tych na górze".
Każdy może to zrobic.Każdy ma do tego prawo.