W dyskusji podany zostal doskonaly (moim zdaniem) przyklad - Bushido.
Niech zwolennicy spitowania "prewencyjnego" (bezpieczenstwo, pomyslmy o przyszlych pokoleniach itd.) i "czystej estetyki ruchu bez niepotrzebnego ryzyka" (czyli wlasciwie tak zwanej gimnastyki na skale) zastanowia sie nad co traci sie poprzez spitownie - ew. co mozna osiagnac bez niego.
Pozdrawiam
"niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys" Z. Herbert