cześć wszystkim!
mam do Was pytanie, planuję wyjazd w tatry w terminie 30.08-10.08.2008 r. razem z żoną chcieliśmy powspinać się w gąsienicowej, myslałem że wszystko pójdzie jak z płatka a tu klops. okazuje się że tabor we włosienicy i w dol.suchej wody zwijają się. Ten z suchej wody planowo (na stronie pza było że czynne do końca sierpnia) natomiast szałasiska zwijają sie z powodu remontu super asfaltu do Moka. Betlejemka zajęta, schrony w murowańcu i w 5-ce też, trzeba rezerwować miejsca z 3-miesięcznym wyprzedzeniem jak w jakimś mariocie...
kurde nie bardzo pasuje mi mieszkanie w jakiejś kwaterze w zakopcu i codzienne naginanie pod ścianę, najpierw jakimś busem, który zresztą wyjeżdża o 8 bo turyści dopiero wstają a potem kilometry szlaku..
z drugiej strony spanie w kolebach przez 10 dni to chyba też przeginka ;)
co ja mam zrobić?