okolice pierwszego wyciągu na Puskasu pamiętam jako teren z dużą ilością wariantów, gdzie każdy idzie jak puszcza, a puszcza prawie wszędzie i wszedzie też sa jakieś haki
chyba, że masz na myśli teren wyżej, na wysokości początku komina Stanisławskiego
"I o to chodzi, i o to chodzi, i o to chodzi..."
[
www.gawra.org]