Szkoda ze tylko 2,600 wplynelo na konto. Czy dalej powinienem agitowac przez internet? Jaki byl odzew na moje "internetowe" apele? Czy macie jakies pomysly na naglosnienie naszej akcji?
A moze oglosic na Brytanie konkurs na najlepsze opowiadanie o wspinaniu. Wydac 10 najlepszych opowiadan a dochod przeznaczyc na smiglo? Jezeli nie opowiadania to moze kaledarz lub maly album z najlepszymi zdjeciami Brytanow?
Pamietajcie ze mozecie na mnie liczyc.