"A mędrzec milczał, gdy oślica ryczała..."
tak ponoć w Bibilii stoi, chocia nie moge tego znaleźć ;-)
Dla mnie jest to czlowiek, który jedyne smigło, jakie widział na oczy to plastikowy model made in DDR, góry oglądał jedynie na puzzlach, takich z kilkuset kawałków, których na dodatek jeszcze nigdy nie udało mu się poskładać. A obrazek smigło i góry razem, przerasta jego zdolności percepcji.
Ale nic może kiedyś dorośnie i zrozumie swój błąd.
Zresztą przedpiścy zwrócili uwagę na błędy merytoryczne w jego analizie wypadku.
I jedynie co mogę powiedzieć, to to, że zrobilo mi się przykro, że jeszcze jakiś domorosły filozof próbuje wyciagnąć na wierzch tragedię sprzed dziesięciu lat...
pozdrawiam
any
PS w pierwszej chwili chciałem cos im napisać, alem się powstrzymał, pewnie zaraz po pierwszym poście dostałbym bana.