Oto fragment informacji z Tygodnika Podhalańskiego (dot. akcji po ubiegłotygodniowych porażeniach piorunami):
" Śmigłowiec natychmiast przerzucił w rejon wypadków ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, później lekarza Zdzisława Trelę. - Niestety, nie ma Sokoła. Mi dwójka to mały śmigłowiec, nie jesteśmy w stanie wywieźć równocześnie na górę sprzętu i ludzi. W tej sytuacji helikopter musi latać praktycznie tam i z powrotem - mówił Trela tuż przed wylotem na ratunek w góry. Mi 2 kilkakrotnie wracał w góry, po poszkodowanych."
całość tu:
[
www.ezakopane.pl]
_______________________________________